Wojna na Ukrainie zmieniła dotychczasowy pogląd na bezpieczeństwo w całej Europie. Przywódcy państw dostrzegli jak bardzo potrzebna jest silna armia o nowoczesnym wyposażeniu bojowym. We wtorek – 5 kwietnia w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę na zakup 250 czołgów Abrams dla Wojska Polskiego. A już w lutym zgodę na tę propozycję wyrazili Amerykanie.
Nowoczesne czołgi Abrams już niebawem na wyposażeniu polskiej armii
Podpisanie umowy przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka jest potwierdzeniem podanej już wcześniej wiadomości. O tym, że Polska zamierza zakupić 250 amerykańskich czołgów Abrams było słychać już od kilku miesięcy. Decyzję o chęci zakupu tych maszyn bojowych polskie władze złożyły w lipcu ubiegłego roku. Na tę krok nasz kraj zgodę zza oceanu otrzymał w połowie lutego. Zakup 250 czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji M1A2 SEPv3 stanowi bardzo istotne wzmocnienie zdolności obronnych naszego kraju oraz jeden z najważniejszych kontraktów zbrojeniowych w historii Polski. Najnowocześniejsza wersja czołgów Abrams zapewni naszemu państwu silnie zaawansowane zdolności bojowe.
Kontrakt z Amerykanami wynosi 23 mld zł. Dotyczy on zakupu nie tylko czołgów, lecz także wyposażenia w postaci wozów towarzyszących, zapasowych silników oraz amunicji. Pierwsze 28 czołgów ma trafić do Polski jeszcze w tym roku, a zakończenie dostaw jest przewidziane do 2026 roku.
Zakupiony sprzęt ma trafić do 18 Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach na wyposażeniu której znajdują się obecnie czołgi Leopard i T-72.
Abrams M1A2 – nowoczesny czołg zaprawiony w boju
Czołgi Abrams M1A2 należą do jednych z najcięższych maszyn pozostających w aktywnej służbie USA. W trzeciej generacji konstruktorzy wprowadzili szereg innowacyjnych rozwiązań. Te niezawodne maszyny bojowe są wyposażone w silniki, które mogą korzystać z różnorodnych paliw. Posiadają one kompozytowe opancerzenie, komputerowy systemem kontroli ognia oraz systemem chroniący załogę przed atakiem z wykorzystaniem broni jądrowej, biologicznej oraz chemicznej. Wersja M1A2 posiada także szereg usprawnień w zakresie elektroniki, opancerzenia oraz uzbrojenia.
Czołgi te posiadają następujące parametry:
- długość 9,7 m
- szerokość 3,7 m
- wysokość 2,4 m
- masę aż 66 t.
- zasięg 425 km na drodze oraz maksymalnie 200 km w terenie
Te niezawodne maszyny potrafią rozpędzić się do prędkości 67 km na godzinę na drodze oraz do 40 km / godz w terenie.
Czołgi Abrams M1A2 są wyposażone w kolorowe wyświetlacze oraz posiadają możliwość ostrzeliwania dwóch osobnych celów w bardzo krótkich seriach. Operator podczas obsługi tej maszyny może podglądać pole walki w podczerwieni.
Wersja M1A2 jest również wyposażona w specjalny system TUSK – Tank Urban Survival Kit, który umożliwia walkę w terenie zabudowanym. Ponadto system ten chroni maszynę po bokach dodatkowym pancerzem przeciwko ręcznym wyrzutniom rakiet oraz korzysta z dwóch rodzajów granatów obronnych: dymnych oraz służących do walki z piechotą.
Maszyny te są wyposażone w pomocniczy generator, który obsługuje elektronikę zamiast silnika, wówczas gdy czołg stoi w miejscu. Mogą one pochwalić się również posiadaniem opancerzenia korzystającego ze zubożonego uranu.
Czołgi te są także wyposażone w nowoczesny interfejs służący do obsługi pocisków wybuchowych, system ochrony załogi oraz systemem aktywnej ochrony Trophy. Służy on do walki z wieloma pociskami, począwszy od wyrzutni RPG po amunicję typu Heat, aż po przeciwpancerne pociski kierowane.
Ofensywne możliwości Abramsa M1A2 SEPv3 są bardzo duże. Cztero – osobowa załoga ma do dyspozycji gładkolufowego działa o kalibrze 120 mm. Na wyposażeniu tego czołgu mogą znajdować się 42 sztuki ręcznie ładowanej amunicji. Maszyna ta ma możliwość korzystania między innymi z amunicji M830, która to pozwala na ostrzeliwanie bardzo nisko latających samolotów oraz helikopterów.
Czołgi Abrams stanowią kręgosłup amerykańskich sił pancernych już od czterdziestu lat. Ich chrzest bojowy odbył się podczas wojny o Zatokę Perską. Miały one także możliwość wykazania się w trakcie wojny w Afganistanie oraz Iraku. Obecnie służą one nie tylko w USA, lecz także w armii Kuwejtu, Australii, Egiptu, Arabii Saudyjskiej Iraku, Maroka, a niedługo również będą obecne także w polskiej armii.